Skip to content
Menu
0
Twój koszyk jest pusty.

Jak wrócić do nauki angielskiego?

W trakcie roku często dostaję telefony od osób, które mimo lat nauki angielskiego ciągle są na jednym poziomie – robią dwa kroki do przodu i jeden w tył. Chcą wrócić do regularnej nauki, ale zupełnie nie wiedzą, jak to zrobić, bo wisi nad nimi widmo tego, że przecież już tyle razy im nie wyszło.

Widzicie w tym zdaniu siebie? Oglądając kolejny film denerwujecie się, że przecież moglibyście wybrać opcję bez napisów i podszkolić swój angielski? A duolingo przypomina po raz dziesiąty w tym tygodniu, że zapomnieliście o swojej lekcji?

No właśnie. Pierwsze, o czym powinniście więc pomyśleć, to dlaczego chcecie się uczyć angielskiego? W momencie, kiedy mamy jakiś cel i chcemy coś zrobić, żeby go zrealizować to praca przychodzi nam dużo łatwiej. Dlatego właśnie dzieci i młodzież często na dodatkowych zajęciach są bardziej zaangażowani niż dorośli – chcą mieć dobry wynik na egzaminie albo dostać się na dobre studia. Wy również powinniście postawić przed sobą taki cel, który będzie was motywował:

Chcę dostać lepszą pracę.

Chcę czuć się pewniej w mojej obecnej pracy podczas międzynarodowych spotkać.

Chcę się swobodnie komunikować z osobami z innych krajów.

Chcę zdać egzamin Cambridge.

Chcę bez zastanowienia zamówić drinka w barze na wakacjach.

Chcę wyjechać do USA.

To mogą być wasze cele ogólne. Przez cały czas trwania nauki języka musimy również na bieżąco stawiać sobie mniejsze (jednak równie ważne) goals: takie jak nauczenie się np. grupy słówek czy zrozumienie konkretnego zagadnienia gramatycznego.

Kiedy już wiemy, dlaczego chcemy uczyć się angielskiego pozostaje nam zastanowić się, dlaczego poprzednie podejścia nie wypaliły. Może nie czuliście vibe’u z prowadzącym? A może poświęcaliście za mało czasu na powtórki? Zniechęciliście się z powodu źle dobranego poziomu? Powody mogą być różne. Sama w swoim życiu uczyłam się języka z więcej niż 15 osobami – byli to nauczyciele szkolni, prywatni, native speakerzy, a nawet ciocia z Ameryki. Każda z tych osób miała inne metody, skupiała się na innych rzeczach. My też mamy różne preferencje dotyczące nauki języka – jedni z nas lubią luz, konwersacje o bieżących tematach i spokojne przyswajanie wiedzy. Inni potrzebują przysłowiowego bata nad głową. Kiedy już będziecie wiedzieli, co poszło nie tak, wyrzućcie stare notatki (przecież i tak kurzą się w najciemniejszym zakamarku szuflady), załóżcie nowy zeszyt. Te małe czynności uświadomią wam, że zaczynacie coś nowego.

Mamy więc już cel, wiemy też już, co ostatnio poszło nie tak. Pora więc stworzyć plan. Można to zrobić indywidualnie lub umówić się na konsultacje językową (na którą oczywiście zapraszam w Much More). Takie spotkanie trwa około 75 minut i ma na celu ustalenie indywidualnego planu działań, który w najbardziej optymalny sposób doprowadzi Was do celu, a także omówienie potencjalnych problemów i tego, jak sobie z nimi radzić.

Jednocześnie musicie dowiedzieć się na jakim jesteście poziomie i pamiętać, że nawet jeśli kilka lat temu skończyliście podręcznik B2 i szło wam świetnie, to nie znaczy, że ta wiedza jest z wami do dziś. Długa przerwa ma gigantyczny wpływ na wasze umiejętności. To, że w liceum biegaliście 5 kilometrów bez zadyszki nie oznacza, że jako trzydziestolatkowie bez żadnych treningów też to osiągniecie. Tak samo jest z angielskim. W ciągu pierwszych kilku zajęć z pewnością zauważycie, że coś, co kiedyś wiedzieliście, zniknęło i średnio raz na 10 minut będziecie wykrzykiwać „ale ja kiedyś znałem to słówko!”. Czas przeszły jest tutaj kluczowy. Dlatego właśnie, jeśli macie taką możliwość, powinniście umówić się na konsultację językową na zajęciach 1:1 lub w szkole językowej. Razem z metodykiem podczas zajęć zweryfikujecie wasz poziom i ustalicie, w którym miejscu należy kontynuować przerwaną wcześniej naukę.

Dalszy krok wcielania w życie Misji: angielski, to znalezienie odpowiedniego nauczyciela.

Z nauką języków (ponownie) jest jak ze sportem, dietą czy innymi rzeczami, za które się zabieramy, a po czasie tracimy motywację… Nauczyciel, lektor, trener, a nawet grupa, jeśli zapiszecie się na zajęcia w więcej osób, stale będą was stymulowali do pracy, wspólnie pilnowali waszej determinacji i razem będziecie widzieli, gdzie zmierzacie, a nie pędzili po omacku. Praca z profesjonalist_ą oszczędzi wam również popełnienia masy błędów.

W tym momencie skończyły się miłe i proste rzeczy z fazy planowania. Czas ruszać. Tutaj zaczyna się już Twoja prawdziwa praca… a o wskazówkach jak się uczyć przeczytasz w poście Jak efektywnie uczyć się angielskiego?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Wymagane pola są oznaczone *